czwartek, 17 grudnia 2015

Pandora po mojemu

13.
Jakiś czas temu będąc w Czechach nie oparłam się pokusie wstąpienia do sklepiku z koralikami. Tak naprawdę to poza Pragą był to główny powód wycieczki ;) Zdobyłam tam m.in. pinch'e, a że było mi ich szkoda zużyć na zwykły sznur, więc cierpliwie czekały. No i doczekały się... :)
Preciosa zamieściła ciekawy wzór tutaj, z którego powstała moja wersja koralików a'la Pandora zamontowanych na skórzanym rzemieniu.
Zrobiłam kilka wersji na różną ilość koralików, stąd różnice w wielkości. Oczywiście bransoletka w komplecie z kolczykami. Na żywo prezentują się zdecydowanie lepiej. :)
Wersja czarno-niebieska na potrójnym rzemieniu.



Moja ulubiona czarno-złota. Niestety okazało się, że kolor zloty nieco się wyciera, ale moim zdaniem są dzięki temu ładniejsze. :)

 Kolczyki zawieszone na pozłacanych srebrnych biglach.

 Całe srebrne są bardzo ascetyczne, ale też i piękne.




 I na koniec wersja we fiolecie na pojedynczym rzemieniu.




środa, 9 grudnia 2015

Szydełkowe

12.
Wreszcie zrobiłam zdjęcia... Jakość pozostawia sporo do życzenia- brak naturalnego światła. :(
Ale do rzeczy. :) Dziś duża porcja bransoletek szydełkowych zwykłych i tureckich. Kolejne czekają już na wykończenie.
Miłego oglądania :)))
Pierwsza wykonana z przezroczystych opalizujących koralików toho 8 na cieniowanym niebieskim kordonku. Zielona czeka na końcówki.



Kolejny sznur turecki z hematytowymi kuleczkami. Poprzedni był w odwrotnej kolorystyce tu.



Już od jakiegoś czasu goszczą na blogach smoki-węże z long magatama. Wreszcie jest i u mnie. :) Ponieważ wzór wyszedł lekko elastyczny, zdecydowałam się na zszycie, zamiast wklejanych końcówek. Jest bardzo wygodna i świetnie wygląda na ręce, choć niektóre łuski są dość niesforne.



Proste, ale pełne uroku zwykłe sznury szydełkowe, biały i fioletowy. Złota i różowa czekają na końcóweczki. :)
Są dość cienkie, więc można nosić je razem, ale można też osobno. Delikatna ozdoba na każdą okazję.


Kolejny sznur łączy w sobie błyszczące i matowe fioletowe koraliki. Na zdjęciach matowy fiolet nie chciał się ukazać ;)



poniedziałek, 30 listopada 2015

Skrzyneczki

11.
Po wyjeździe mało biżuteryjny post. Chociaż...
Dwie skrzyneczki dla dwójki wyjątkowych dzieci. :)
Pierwsza słodko pastelowa z grającymi aniołkami. Skoro dla dziewczynki, to nie mogło zabraknąć perełek, różowej wstążeczki i serduszka dla ozdoby.



Do tego ma bardzo wygodne wycięcia, aby łatwiej ją podnosić.


Druga miała być piracką skrzynią na skarby. Jest, tylko w nieco mniejszym wymiarze. ;)
Dla ozdoby dodałam uroczy bawełniany sznureczek niebiesko-biały i czerwono-biały.



Mam nadzieję, że będą dobrze służyć :)

wtorek, 17 listopada 2015

Kolejne Słoneczka

10.
Kolejne kolczyki wg ostatnio prezentowanego wzoru tu, które już jakiś czas cieszą moje oczy ;) A może ktoś chce podzielić moją radość?
Niebiesko-czarne z czarną szklaną kropelką fasetowaną, oczywiście na srebrnych biglach. W środku rivoli 12 mm w pięknym mocno niebieskim odcieniu.


Dwie wersje zielonych, które robiłam dla znajomej. Jak się okazało wybrała jeszcze inne zielone (niestety bez zdjęcia).
Serce obu par stanowią mocno zielone, jak świeże listki, 12 mm rivoli. Bigle srebrne.
Pierwsze kolczyki wykończone zostały czeskimi kryształkami bicone crystal AB (mienią się w słońcu i rzucają "zajączki").


 Kolejna zielona para, mimo tego samego wzoru, wygląda zupełnie inaczej.



poniedziałek, 16 listopada 2015

Czerwone słoneczka

9.
Kolczyki wg mojego ulubionego wzoru (dostępnego tu). Zmieniłam wielkość rivoli z 14 na 12 mm, dopasowałam ilość koralików i nie zastosowałam stop bead.
Koraliki super duo wokół rivoli kojarzą mi się z promykami słońca. Do tego zastosowane w ostatnim rządku czeskie bicone crystal AB mienią się pięknie w słońcu i rzucają wokół "zajączki".
Kolorystyczny minimalizm podkreśla ich urok.





Mój Mąż właśnie stwierdził, że to nie słoneczka tylko czerwone pająki ;) .

wtorek, 10 listopada 2015

Hematytowa elegancja

8.
Sznury tureckie były moimi pierwszymi udanymi projektami w beadingu. Na początku robiłam je niemal cały czas. Niestety nie mam żadnych zdjęć, bo tak szybko je rozdawałam. ;) Mam nadzieję, że się dobrze noszą. Dziś kolejny, który już zmienił właściciela, ale wcześniej pstryknęłam kilka zdjęć.
 Użyłam czarnych 4 mm kuleczek i koralików w rozmiarze 11 w kolorze hematytu. Całość wyszła dość ciemna, ale nie ponura. Ma dyskretny urok elegancji.



Ponieważ srebrne wykończenia za bardzo świeciły, użyłam przyciemnianych końcówek i zapięcia.


piątek, 6 listopada 2015

Świderek

7.
Kolejna bransoletka robiona na szydełku. Tym razem zastosowałam koraliki różnej wielkości i wyszedł uroczy świderek. Miała być Cellini Spiral, ale chyba wolę szydełko. :)
Dla zainteresowanych- ścieg na 8 koralików Toho, 3*11, 2*8, 1*6, 2*8, 3*11 itd.
Pomysł i kolorki moje.




czwartek, 5 listopada 2015

Bicony w komplecie

6.
Najświeższa moja produkcja ;) komplecik ze szklanych kryształków (niestety nie Swarki- cena za potrzebną ilość powala).
Gdy pierwszy raz zobaczyłam bransoletkę na stronce Mariselli wiedziałam, że kiedyś ją zrobię. Zamówiłam z Chin kryształki, dołozyłam posiadane bicony Preciosa, kupiłam wzór-Sparkling Garden, którego autorką jest Joetta Payne i już mogę się cieszyć moim skarbem.
Nieco zmieniłam zakończenie i dorobiłam pasujące kolczyki. Kryształki, mimo że chińskie, też ładnie się błyszczą. :)